julia i filip

Sezon 2023 obfitował w wiele wyjątkowych ślubów, takich na luzie, bez pośpiechu, bez zbędnego zamartwiania się o rzeczy mało ważne. Obfitował też w morze kolorów, jeśli chodzi o florystkę i dekoracje, a to zawsze dla mnie jako fotografa miła odmiana od wesel w stylu greenery, które chyba najczęściej fotografuję. Mam wrażenie, że z roku na rok kolor coraz odważniej wkracza na śluby i wesela, a współczesne dekoratorki potrafią wkomponować go nad wyraz dobrze w całą oprawę i warto im w tej kwestii zaufać. 
Ślub Julii i Filipa obfitował nie tylko w kolor, ale i w świetną atmosferę, luz i zabawę do białego rana. Po przygotowaniach w przepięknych wnętrzach Pałacu w Janowie był moment na first look, czyli spotkanie Pary Młodej w ogrodzie. Następnie udaliśmy się na ceremonię pełną radości, wzruszeń i tego wyczekiwanego „tak”. Potem był już tylko luz, dobra zabawa, dużo zdjęć z gośćmi, tańce na parkiecie, magicznie błysnęło nam zachodzące słońce, by później schować się za horyzontem i przykryć szampańską zabawę płaszczem nocy. Ale co ja tu będę pisać… Zobaczcie to wszystko sami 🙂

miejsce: Zamek Janów Podlaski
dekoracje florystyczne: Pracownia w Naszych Rękach
makijaż&fryzura Panny Młodej: Iza Osiak