daria i piotr | sesja ślubna na kasprowym wierchu
Daria i Piotr to para z wieloma marzeniami. Marzenia te krok po kroku konsekwentnie realizują. Po wyjątkowym ślubie na Jasnej Górze zabrali mnie do Zakopanego, bo ich kolejnym celem do spełnienia był plener ślubny w górach. A że ja jestem ogromną miłośniczką gór, z wielką przyjemnością mogłam spełnić nie tylko ich marzenie, ale także swoje. I tak oto powstała nasza sesja ślubna na Kasprowym Wierchu.
Na szczyt Kasprowego ruszyliśmy kolejką z Kuźnic, co pozwoliło nam oszczędzić bardzo dużo energii, którą później mogliśmy wykorzystać na robienie zdjęć. Pod tym oraz pod wieloma innymi względami sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to rozwiązanie idealne. Można się na niego dostać łatwo, szybko i wygodnie, a widoki są nieziemskie! I tyle możliwości na szlakach!
Na szczycie przywitała nas całkiem ładna pogoda. W oddali zbierały się co prawda deszczowe chmury, ale liczyliśmy, że uda nam się je odgonić siłą podświadomości. Niestety nie podziałało i już po kilkunastu minutach uciekaliśmy, by schronić się przed ulewnym deszczem pod dachem stacji. To jednak nie popsuło nam humorów i nie zniechęciło. Cierpliwie czekaliśmy aż przestanie padać. Daria i Piotrek byli mega dzieli, bo wszyscy konkretnie przemokliśmy, a mimo to Oni chcieli działać dalej. Taką determinację na sesji lubię! 🙂 Po krótkim czasie padać przestało, więc mogliśmy ponownie ruszyć na szlak. A po deszczu pomiędzy szczytami górskimi czekała na nas urocza mgła, która dodała trochę magii na zdjęciach. Resztę zaczarowali już Oni.
Zobaczcie jak było pięknie… Czy komuś z Was także marzy się plener ślubny w górach? Bo jeśli tak, to ja chętnie z Wami pojadę!