IGA I MARCIN | SESJA ŚLUBNA GDYNIA ORŁOWO & HEL
Tegoroczne lato, pomimo pandemii, obfitowało w moje liczne wyjazdy nad polskie morze. Od czerwca do września nad Bałtykiem bywałam przynajmniej raz w miesiącu. Spowodowane to było oczywiście sesjami zdjęciowymi, na które moje pary zdecydowanie częściej wybierają ostatnio północną niż południową Polskę. Kilka razy odwiedziłam więc Trójmiasto z Orłowem na czele, kilka razy Hel. Czy mi się znudziło? Zdecydowanie nie!
Na jedną z takich nadmorskich wycieczek zabrali mnie Iga z Marcinem. Po szalonym weekendzie, podczas którego sfotografowałam dwa śluby, spakowałam w poniedziałek plecak i ruszyłam z nimi ku przygodzie! Tą sesję podzieliliśmy na dwie części. Pierwszą zrobiliśmy w dniu naszego przyjazdu, o zachodzie słońca. Na miejsce zdjęć wybraliśmy malowniczą plażę Gdynia Orłowo. O dziwo nie było zbyt wielu ludzi, a pogoda dopisała przepięknie. Na drugą sesję pojechaliśmy na Hel. Obudziliśmy się ciemną nocą, aby odpowiednio wcześnie wyjechać i dotrzeć na miejsce o wschodzie słońca. Hel był taki jakim zapamiętałam go poprzednim razem – wietrzny, trochę opustoszały, ze wzburzonymi falami rozbijającymi się o falochrony, które przynosiły jakieś wewnętrzne ukojenie. Był niesamowicie urzekający. Wręcz magiczny…
Mam nadzieję, że oglądając te zdjęcia poczujecie choć odrobinę tej magii.
A jeśli macie niedosyt i chcielibyście obejrzeć więcej zdjęć z moich sesji nad morzem to odsyłam Was do dwóch pięknych historii: Kamila & Maciek oraz Sabina & Michał.