Patrycja i Kuba | Sesja narzeczeńska w Warszawie
Wczoraj był dzień zakochanych i pozostając jeszcze chwilę w tej walentynkowej atmosferze mam dla Was dzisiaj kolejną historię o miłości. Poznajcie Patrycję i Kubę, których sesja narzeczeńska miała miejsce w Warszawie. A przyjechali na nią specjalnie ze Śląska. I tego dnia widzieliśmy się pierwszy raz w życiu.
Czasem bywa tak, że spotykasz ludzi i po kilku zamienionych zdaniach czujesz, że nadajecie na tych samych falach, że jest między Wami jakaś super energia. Najpiękniejsze co może być w pracy fotografa, to doświadczyć takiego właśnie uczucia na spotkaniu z przyszłymi parami młodymi. Wtedy wiem, że to jest właśnie to. Że jest to moja idealna para.
Ta sesja narzeczeńska dokładnie taka była! Patrycja i Kuba od razu otworzyli przede mną swoje serca, z których wylało się morze miłości. Czerpałam z tego garściami, bo miłość jest najpiękniejszą inspiracją… Obserwowałam ich czułe gesty, głębokie spojrzenia, muskające się dłonie, ich pocałunki, ciche szepty… Jej uśmiech i to jak uroczo marszczy nos… Sposób w jaki On na Nią patrzy… W tamtej chwili to było coś najpiękniejszego na świecie. Miłość naprawdę unosiła się w powietrzu. Patrycjo, Kubo, dziękuję Wam…
Ta sesja narzeczeńska rozpoczęła mój 2020 rok i mam nadzieję, że jest jego najlepszą zapowiedzią. Niech będzie on właśnie taki – emocjonalny, prawdziwy, czuły i pełen miłości. Ja z niecierpliwością czekam na nasze kolejne spotkanie pod koniec roku. Skoro tak piękne rzeczy wydarzyły się na sesji narzeczeńskiej, to nie mogę doczekać się tego, co przyniesie dzień ich ślubu…